|
Zarozumiały Jasio pyta fryzjera: - Czy pan już kiedykolwiek kogo strzygł? - Owszem. Gdy byłem młodzieńcem, strzygłem barany i dzi, po tylu latach, przytrafił mi się jeden.
W zakładzie fryzjerskim: - Mistrzu, jaka jest różnica między ogoleniem za 3 złote, a tym za 5 złotych? - Do tego za 5 złotych używam naostrzonej brzytwy.
Fryzjer do klienta: - Chciałbym zapytać, jakie są pana przekonania polityczne. - Dokładnie takie same jak pańskie. - Przecież pan nie zna moich przekonań. - Ale pan ma w ręku brzytwę!
W małym miasteczku do sklepu z artykułami metalowymi dokonano włamania. Prowadzący ledztwo Sherlock Holmes mówi do doktora Watsona: - To musiał być tutejszy fryzjer. -D laczego tak sądzisz, Holmesie? - Bo zginęły tylko brzytwy o nożyce.
Kowalski zachęca żonę: - Poszłaby do fryzjera i pomalowałaby sobie włosy na rudo. - Na rudo? A po co? - Słyszałem, że rude kobiety mają większy temperament.
|
Jaka jest różnica między Urzędem Skarbowym a zakładem fryzjerskim? - W Urzędzie Skarbowym golą dokładniej.
Kowalski pyta kolegę: - Czy twoja żona jest brunetką, czy blondynką? - Trudno powiedzieć. Dwie godziny temu poszła do fryzjera i jeszcze nie wróciła.
Po ogoleniu klienta fryzjer mówi: - Gotowe. Płaci pan 8 złotych. - Jak to? Przed goleniem mówił pan, że będzie kosztować 5 złotych! - Tak, mówiłem, ale musi pan dopłacić za trzy opatrunki, które panu założyłem na rany.
Długowłosy chłopak siada na fryzjerskim fotelu i pyta fryzjera: - Czy to pan strzygł mnie ostatnio? - Nie, ja tu pracuje dopiero od dwóch lat.
Podstrony tej kategorii:
[1][2]
|
|
|