Do rodziny Fąfary przyjechała teciowa. Stęskniony za babcią Jasio próbuje usiąć na kolanach.
- Jasiu, usiądź obok mnie na krzesełku.
- Dlaczego?
- Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca ić na piechotę.
- Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieli.

---

Franek mówi do kolegi:
- W niedzielę wybieram się z teciową na giełdę staroci.
- A ile chcesz za nią dostać?

---

Mąż mówi do żony:
- Nie twierdzę, kochanie, że twoja mama źle gotuje, ale zaczynam rozumieć dlaczego twoja rodzina modli się przed obiadem!

---

W sądzie:
-Dlaczego uderzył pan teciowa nogą od stołu kuchennego?
-Wysoki sądzie, nie miałem siły żeby podnieć cały stół.

---

Mówi zięć do teciowej:
- Gdzie mama jedzie?
- Na cmentarz.
- A kto rower przyprowadzi?

---

Teciowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?

Czym się różni teciowa od radia?
- Radio można w każdej chwili wyłączyć.

---

- Jaka to jest teciowa na 102?
- 100 metrów od domu i 2 metry pod ziemią.

---

Spotyka się dwóch kolegów jeden jest wyraźnie smutny drugi pyta go:
- Czego jeste smutny?
- No wiesz porwali mi teciową i żądają okupu.
- Zaraz, zaraz teciową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeli nie dam im okupu, to ją sklonują.

---

Fąfara do kolegi:
- Moja rodzina przeżyła ostatno katastrofę kolejową.
- Co się stało?
- Teciowa przyjechała do nas pociągiem.

---

Do komisariatu wchodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie teciowej.
- Kiedy zaginęła?
- Trzy tygodnie temu.
- I dopiero teraz zgłasza pan zaginięcie?
- Tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęcie.

---

- Wiesz? Kupiłem córce pianino na urodziny i mylałem, że będzie na nim grać. Niestety nie wyszło
- Podobnie było u mnie, gdy kupiłem teciowej walizkę